ZAPATRZNIK WSINODAL – CZĘŚĆ 1

Gatunek ten występuje zazwyczaj w miejscach dobrze nasłonecznionych, najczęściej przy oknach i parapetach. Można go rozpoznać po charakterystycznym przechyle głowy w stronę naturalnego światła. Miejsce przy oknie zajmuje natychmiast po wejściu do pomieszczenia klasowego. Jest typem łagodnym, a niewielką agresję wykazuje tylko wtedy, gdy jakiś inny typ przypadkowo zajmuje jego miejsce przy parapecie okiennym. Po przesadzeniu go na inne miejsce, z dala od części przeszklonej, typ ten nieznacznie więdnie.
Generalnie, zapatrznik nie bierze udziału w życiu gromady. Jego wzrok utkwiony jest gdzieś w siną dal (stąd nazwa), oczy zachodzą niewyraźną mgiełką, sprawia wrażenie jakby wyczekiwał skądś pomocy. Prawdopodobnie marzy, aby na parapecie zewnętrznym wylądował SUPERMAN, siłą swych mięśni wybił okno, złapał go za rękę i odfrunął w przestworza ku wolności i zachodzącemu słońcu. Jeśli SUPERMAN nie nadlatuje, namiastką wolności stają się zwykli przechodnie, którym zapatrznik wsinodal zazdrości swobody i możliwości ruchu. W razie opustoszałych ulic i chodników swoją zazdrość przenosi na ptaki, a w okresie jesiennym nawet na spadające z drzew liście.
Większość zdań wypowiadanych przez nauczyciela podczas lekcji nie dociera do wsinodala, gdyż uderza w niewidzialną barierkę dźwiękoszczelną jakieś dwa metry przed nim tworząc stertę pustych, nic nie znaczących wyrazów.
Typowym przedstawicielem tego gatunku jest Benita z klasy czwartej liceum. Benita jest średniego wzrostu blondynką o niebieskich oczach i subtelnym lewostronnym przykurczu szyi. Ze względu na dużą wadę wzroku i dzięki bogatym rodzicom nosi okulary drogiej niemieckiej firmy (minus 4,5 dioptrii). Są idealne do patrzenia w siną dal, zwłaszcza gdy na dworze robi się szaro.
Benita przyznaje, że lubi obserwować wróble i bociany, a jej ulubionym okresem literackim jest romantyzm. Lubi wiersze, zwłaszcza te, w których bohaterem jest liść, który spada z drzewa. Uwielbia wyglądać przez otwarte okno, zimą przez nie zerkać. Wbrew woli rodziców pragnie zostać szklarzem. Jest za transparentnością i dalekowzrocznością w życiu społecznym i politycznym.
Benita jak i cała reszta wsinodali zapatrzników jest gatunkiem chronionym.

Uwaga!
Imię, klasa, kolor włosów oraz ilość dioptrii uczennicy zostały celowo zmienione.